Forum Siedziba klanu DelissuisAssali Strona Główna Siedziba klanu DelissuisAssali
Witaj w naszych komnatach wędrowcze ...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wizyta.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siedziba klanu DelissuisAssali Strona Główna -> Sala rekrutacyjna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vorf
Gość






PostWysłany: Czw 0:05, 22 Lut 2007    Temat postu: Wizyta.

Barman opierał się o ścianę przy kominku wyraźnie zmęczony dzisiejszym dniem. W pewnym momencie nabrał powietrza w usta i przymykając oczy głęboko westchnął. Ku jego zdziwieniu, gdy tylko rozdzielił powieki, ujrzał postać zwisającą na żyrandola do góry nogami tuż przed jego twarzą!

- "Bu!" - wypowiedziała zmora

Dozorca odskoczył do tyłu i chwycił za szpadę gotując się do walki, a tajemnicza postać z gracją zeskoczyła z żyrandola i lądując bezszelestnie na ziemi rzekła powoli niskim głosem :

- Spokojnie... nie szukam zaczepki. Wybacz jeżeli moje "przywitanie" okazało się nieprzyzwoite. - dodała z szyderczym uśmiechem - Jestem Vorf - skrytobójca.

Barman, po chwili jaką zajęło mu dojście do siebie, zdał sobie sprawę, że ma do czynienia z mrocznym elfem. Tym czasem Vorf kontynuował swawolnym tonem jakby miał przed sobą dobrego znajomego :

- Nie znam dokładnie swojego pochodzenia. Powiadają, że morze otaczające tę krainę wyrzuciło pewnego dnia wielki bursztyn na brzeg. Rybacy, którzy go odnaleźli, ogromnie się zdziwili podczas badania znaleziska - z rozłupanego kamienia wydobyła się ogromna ilość śnieżno-białego dymu. Gdy rybacy zbliżyli się w celu zbadania tego zjawiska ujrzeli małe zawiniątko z płaczącym dzieciątkiem o szarej skórze. - to byłem ja. Pewnie słyszałeś legendę o Hibersusie - pradawnym alchemiku szukającym recepty na nieśmiertelność - podobno byłem ofiarą jego eksperymentów. Szczerze nie bardzo wierze w to wszystko ale to jedyne co może was zaciekawić w mojej osobie.

Mówiąc to wszystko nie zwracał uwagi na gesty barmana który próbował zasygnalizować Vorfowi, że przedstawia się niewłaściwej osobie.
Elf jeszcze długo opowiadał o tym dlaczego chce dołączyć do bractwa. Stanowczo twierdził, że ceni sztukę i kulturę co odzwierciedlały najlepiej słowa "Jedynie za kunsztowne dzieło i dobry smak gotów jestem oddać życie" - miał bowiem nadzieje ze w szeregach Delissuis Assali znajdzie podobne jak on osobliwości.

Barman po wysłuchaniu wszystkiego z uśmiechem niejako ciesząc się z okazji do zemsty za wystraszenie wskazał palcem na zwój papirusu i pióro oraz poprosił o zapisanie całej opowieści.

Vorf jednak zachowując pewność siebie uznał to za niepotrzebne, wiedział bowiem ze od dłuższego czasu był obserwowany przez kogoś innego.
Poprosił jedynie o poinformowanie przełożonych o swojej wizycie.
Elf poświęcił jeszcze chwile podziwiając wnętrze sali i skierował się do wyjścia.
Pozdrawiając Barmana kiwnięciem ręki dodał :

- Pamiętaj, żucie liści lichwiałowca pomaga na oddech, omal nie spadłem z tej lampy gdy powietrze z twych ust spowiło moją postać.

Po chwili zniknął w mrokach korytarza pozostawiając barmana wyraźnie zniesmaczonego tą wizytą.
Powrót do góry
Vissena




Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:40, 22 Lut 2007    Temat postu:

<odczekawszy aż ostatnie kroki niedawnego gościa umilkną zupełnie w oddali wyłonił się niespodziewanie z cienia za stertą skrzyń> Wszystko widziałem! Ojoj chyba się starzejesz, ten młodzik załatwił Cię jak chciał. Życie jeszcze mu przypiłuje nosa, ale podoba mi się ta buta, aż się własna młodość przypomina... Niech no spojrzę na Jego pergamin. Hmmm nie spisał wiadomości?? W takim razie jak znów się zjawi to powiedz mu, że ma u mnie plusa. Jeśli miałby On z nami zamieszkać to już boje się o żyrandol w pokoiku bardów; w razie czego zamontujemy gdzieś jakąś huśtawkę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marantha




Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konstantynów Łódzki

PostWysłany: Czw 16:16, 22 Lut 2007    Temat postu:

Przygotujesz mi nalewkę z owoców jarzębiny? Co tam ciekawego słychać, opowiadaj! Hmm... nocny gość powiadasz? Jesteś pewny, że Ci się to nie przyśniło? Bo całość brzmi surrealistycznie, jak z pogranicza jawy i snu. Aaa mroczny. Oni bywają dziwakami, pewnie przez ten mrok w duszy. Dobry smak i dzieła sztuki? No,no ... elfy to mają dopiero zachcianki. Kto by ich tam zrozumiał <marszczy brwi>. - Dobra ta nalewka. Poproszę jeszcze jedną szklaneczkę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xadaras
Strażnik-Opiekun



Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:46, 22 Lut 2007    Temat postu:

O moi drodzy iwy tu przed chwila byliście, jaka szkoda żem was nie zastał.
<spojrzał zmęczonym wzrokiem wokól>
Jak zawsze to miejsce potrafi wszystko ukoić, jesli cień w duszę się zakrada tu rozwianym byc może.

Mowisz <zwrocił się do barmana, że nas odwiedził jakis tajemniczy nocny elf>, miłosnik sztuki i kultury, bywalec nocy i wielbiciel piekna, z odrobiną jak słyszę szaleństwa <uśmiechanął się>.
Czyż nie wartość sama w sobie jest potwierdzeniem tego, kim naprawde jestesmy; co nam dadzą pozy, sztuczne i fałszywe, co nam da fałszywej skromności czar... chyba się rozgadałem, moj przyjacielu...
wiesz czasami miłośnik nocy, bywalec gwiazd i niepogody miewa takie chwile, kiedy słów czar go uwodzi...

A ty, nocny elfie, jak Cie nazwałem <spogląda na pergamin>... Vorf... <mowi dosiebie>zajrzyj do nas, chetnie Cie bliżej poznamy i dróg wspólnych poszukamy...

AMICUS PECTUS, HOSTI FRONTEM


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Velorian
Gość






PostWysłany: Czw 17:27, 22 Lut 2007    Temat postu:

<Siedzący w zaciemnionym rogu mroczny elf obserwuje całą sytuację, aż zaczął coś mruczeć pod nosem> Chyba się polubimy, ciekawy charakterek, postawa, musze go bliżej poznać <popił sok pomarańczowy po czym wstał i zaczął mruczeć kolejne słowa> Nau Jalen Olathn Darthitiin Inbal Olath Arlathil <po czym skierował się do wyjścia. Przy wyjściu powiedział jakby urażony> Tylko czemu nadal jesteś w innym klanie? <i wyszedł>
Powrót do góry
Vissena




Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:34, 22 Lut 2007    Temat postu:

<spojrzał z nieskrywaną aprobatą za wychodzącym Velem, po czem krzyknął do Niego> Dos Velorian telanth udossta xanalress! Tlakh tlakh tlakh! <nabrał wdechu i przeszedł na wspólną mowę> Ale takim jak Marantha nie wytłumaczysz. Ona wszystkich nas Mrocznych wrzuca do jednego worka <śmieje się> pewnie przez swe umiłwanie do kota w worku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Velorian
Gość






PostWysłany: Pią 17:05, 23 Lut 2007    Temat postu:

<Zatrzymał się tuż przed wyjściem i obrócił się na piętach>D'heen, quin ol zhah ussta ihar xanalress, drill Bel'la Dos. Dla mnie to nie jest właściwe podejście do innych, a nie chcąc popełnić znowu błędu... <tu zniżył głowę> będę troche inaczej patrzeć... Nie jestem na nikogo zły, tylko... <obrócił się i szybko wyszedł>
Powrót do góry
Zan




Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie powiem

PostWysłany: Sob 11:59, 24 Lut 2007    Temat postu:

<swobodnym krokiem idzie w strone tawerny, zatrzymał się jednie słysząc jakieś dziwne słowa> hmmm ... ktoś chyba za dużo wypił dzis sobie < wchodzi do baru i kieruje się w strone baru, pomachał Mar dłona gestem powitalnym, po czym usiadł zmęczony przed barkiem, obok siebie zauważa pozostawiony pergamin> o ktoś nowy, ciekawe co tu namazał <czyta uważnie całe zdażenie> hmmm ... Nieee jeszcze jeden mroczny ... kurde pewnie Viss już tu był musze spotkać tego mrocznego nim on to zrobi... <pospiesznie wybiega z tawerny>.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vissena




Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:08, 26 Lut 2007    Temat postu:

Obojętnie jak bardzo byś się starał jesteś już na przegranej pozycji Zanku bo ten nocny gość zjawił się tutaj za moją radą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leeiaf




Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków N_H

PostWysłany: Sob 13:25, 03 Mar 2007    Temat postu:

<powoli wchodzi do karczmy, odwieszając łuk na wieszaku, obok płaszcza, zasiada przy barze, wypija szklaneczkę syropu sosnowego>"Co tam barman?"<wysłuchuje opowieśc barmana>"...hmmm ciekawe....no z tym oddechem to chyba przesadził...chociaż...wampira to byś oddechem zabił"<widząc mine barmana dodaje>"nie no żartowałem, no ale będzie trzeba żyrandol odmątowac...zaraz...ja nie mam żyrandola, przecież widze w ciemności...hyh."<spogląda w dno szklanki , zastanawia sie i dodaje>" Nie ma co ciekawa osobowośc nas nawiedziła. Jak tylko moje zdanie zacznie sie liczyc,"<spogląda na status nowicjusza wyryty na naramienniku> to takim gościom będe przychylny do wstąpienia do Bractwa." <wychylił jeszcze jedną szklanke i ruszył powoli w strone wyjścia, po drodze machając ręką w geście salutu starszym>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siedziba klanu DelissuisAssali Strona Główna -> Sala rekrutacyjna Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin